top of page

Oczami z czterech łap

Zdjęcie autora: Marta DziedzicMarta Dziedzic

Psiego nowego roku! :)

Stary rok zakończyliśmy rozprawką o tym, jaki jest psi słuch, w nowym roku tematykę zmysłów kontynuujemy i dzisiaj specjalny wpis dla Was na temat wzroku u psów. Czy psy są daltonistami i widzą świat czarno-biało? Czemu czasami nie potrafią znaleźć w trawie piłki dopóki jej nie nadepną? Czy każdy pies widzi tak samo? Jak wykorzystać wiedzę o tym zmyśle w szkoleniu psów?

Wzrok zdecydowanie nie jest najważniejszym psim zmysłem, jednak to dzięki niemu tak doskonale człowiek może dogadać się z psem, jest zatem jednym z najważniejszych zmysłów w naszej wzajemnej komunikacji. Istotne jest zatem, abyśmy jako świadomi przewodnicy dowiedzieli się o nim trochę więcej.

Biologia psiego widzenia i jej wpływ na zachowanie

Kąt widzenia psa

Umiejscowienie oczu odpowiada za obszar widzenia, a dokładniej jego kąt. Psy brachycefaliczne (czyli te z płaskimi pyskami, jak mops czy buldożek francuski) mają oczy usytuowane z przodu czaszki, co sprawia, że ich kąt widzenia jest podobny, jak u człowieka. Im dłuższy pysk, tym umiejscowienie oczu przesuwa się coraz bardziej na boki, co w rezultacie zwiększa zakres widzenia psa. Standardowo wynosi on 180 stopni u ludzi, a nawet 250 u psa. Przy tym zakres widzenia stereoskopowego (percepcji głębi i odległości) to już kąt 140 stopni dla człowieka, a jedynie 30-60 stopni dla psa. Oznacza to, że psy widzą, można powiedzieć, panoramicznie, jednak ich umiejętność oceny odległości do danego przedmiotu jest o wiele bardziej skromna. Ponadto kąt najlepszego widzenia znajduje się na poziomie 0,5-0,7 stopnia u ludzi, a 5 stopni u psów, co oznacza lepsze widzenie peryferyjne.

Ostrość widzenia psa

Dla człowieka najistotniejsze jest to, co przed nami. Pozwala nam na to tak zwany dołek środkowy - miejsce w centralnej części siatkówki wyposażone w znaczną ilość fotoreceptorów. To dzięki niemu to, co znajduje się przed nami jest widziane bardzo szczegółowo, ostro i wyraźnie. Skupiamy się na przedmiotach, które znajdują się zaledwie 7-10 cm od naszego oka. Uwaga. Psy takiego dołka nie mają! Zastępuje go pole środkowe - szeroki centralny obszar z mniejszą ilością receptorów niż w naszym oku, ale z większą niż na obrzeżach oka. Pole środkowe pozwala na ostre widzenie przedmiotów dopiero z odległości 20-50 cm! Pole środkowe najbardziej rozwinięte jest u ras brachycefalicznych, natomiast mają one najsłabiej rozwinięty pas wzrokowy - pas pośrodku oka, gdzie najgęściej rozłożone są fotoreceptory. Im dłuższy nos, tym dłuższy pas wzrokowy. Co za ty idzie - psy o długich pyskach odbierają dobrej jakości obraz panoramiczny i mają lepsze widzenie peryferyjne, psy o pyskach krótszych lepiej widzą to, co znajduje się przed nimi.

Ponadto ostrość widzenia jest również ograniczona w dystansie i wydaje się być 3-4 razy gorsza niż ostrość widzenia człowieka. Pomiar peryferycznej i centralnej aktywności neuronalnej sugeruje, że psy są w stanie rozróżniać detale obiektu w odległości 6 m od nich, podczas gdy człowiek detale te zauważy już w odległości 22,5 m. Istnieją badania sugerujące, że psy są w stanie zwracać uwagę na detale i przykładowo odróżnić koło od elipsy (Pawłow 1934) czy sześcian od graniastosłupa (Milgram i inni 2002), jednak brakuje systematycznych badań w tej tematyce, aby określić na ile jest to istotne dla naszych psów i faktycznie na co dzień przez nie wykorzystywane.

Widzenie obiektów ruchomych

Inna sprawa, jeśli pominiemy kwestię detali i skupimy się na samym wychwytywaniu obiektów w środowisku. Pies jest w stanie zauważyć obiekt już z odległości 500-600 m, jeśli jest nieruchomy, a nawet z 800-900 m, jeśli się porusza! Wiąże się to z tak zwaną częstotliwością stroboskopową, czyli częstotliwością z jaką fale świetlne są zamieniane w impulsy elektryczne za pośrednictwem zmian w pigmentacji komórek. Podczas tego ultra krótkiego procesu komórka nie może odbierać dodatkowego światła z zewnątrz, a zatem częstotliwością stroboskopową możemy nazwać liczbę "kadrów" światła, którą oczy przyjmują w ciągu sekundy. Psy są w stanie zauważyć krótsze okresy między dwoma błyskami światła emitowanymi przez to samo źródło. Człowiek widzi w granicach 50-60 Hz, pies - 70-80 Hz. Ich "odświeżanie obrazu" jest częstsze, a co za tym idzie, ich wrażliwość na szybkie ruchy większa. Dzięki temu łatwiej im jest odpowiednio ustawić się do złapania w locie rzucanego frisbee niż człowiekowi, łatwiej również niż my złapią smaczka w locie ;) Z tego względu też psy nie będą na dłuższą metę zainteresowane obrazami na ekranie telewizora, ponieważ przy odświeżaniu poniżej 70 Hz nie widzą one wideo, a jedynie pokaz slajdów :)

Widzenie o świcie i o zmierzchu

Wzrok psa funkcjonuje niezwykle dobrze o świcie i o zmierzchu. Dzieje się tak dlatego, że psy absorbują więcej światła dzięki tapetum lucidum - specjalnej tkance znajdującej się za siatkówką, która odbija światło i kieruje je z powrotem do gałki ocznej. Kojarzysz świecące psie oczy na zdjęciach? To właśnie zasługa tapetum lucidum. Ale! O świcie i o zmierzchu nie równa się wcale z dobrym widzeniem nocnym :)

Widzenie barwne

Za to, jakie długości światła są widzialne dla psa (a zatem za odbierane barwy) odpowiedzialne są receptory siatkówki zwane czopkami. Podczas, gdy człowiek widzi trichromatycznie, pies widzi jedynie dichromatycznie - odbiera długości 429-435 nm oraz 555 nm, co odpowiada za widzenie odcieni żółtawego (fale zielono-żółte i żółto-czerwone) i niebieskawego (fale fioletowe i niebiesko-fioletowe). Fale pomiędzy tymi zakresami odbierane są prawdopodobnie jako białe lub jasnoszare. Założenia te wynikają z obserwacji, że zwierzęta te mają problem z rozróżnianiem pomiędzy barwami zielono-żółtymi, żółtymi, pomarańczowymi i czerwonymi. Psy ponadto posiadają mniej pręcików w ogóle - ich liczba stanowi około 3% fotoreceptorów, u człowieka liczba ta zwiększa się do 5%.

Skupianie wzroku na człowieku

W języku dzikich zwierząt bezpośrednie spojrzenie w oczy jest odczytywane jako groźba. Dzieje się tak u wilków, u szympansów, czy u lwów. Z tego samego powodu zwierzęta nie podchodzą do siebie na wprost, a po łuku, co jest tak zwanym sygnałem uspokajającym, mającym na celu uniknięcie ewentualnego ataku.

Psy w procesie ewolucji nauczyły się zwracać swoją uwagę na człowieka, jednak należy pamiętać, że naturalna komunikacja jest nadal w nich głęboko zakorzeniona. Tak samo, jak i u nas - jeśli zupełnie obca Ci osoba będzie intensywnie wpatrywać Ci się w oczy, to zapewne albo odwrócisz wzrok albo zwrócisz tej osobie uwagę, czując, że coś jest nie w porządku. Trwanie w takim spojrzeniu byłoby raczej niekomfortowe. W przypadku, kiedy jest Ci to osoba znana i jesteście w trakcie rozmowy, prawdopodobnie nie będzie Ci przeszkadzać, jeśli patrzy Ci w oczy - ale spróbujcie pomilczeć albo niech ta osoba zacznie mówić do Ciebie w obcym języku - trochę trudniej, prawda? Dlatego pamiętaj, aby obcemu psu raczej nie patrzeć prosto w oczy :)

Szkolenia psa oczywiście może obejmować naukę skupienia uwagi na człowieku, patrzenia mu w oczy. Należy jednak pamiętać, że jest to zadanie niebywale trudne, zwłaszcza, jeśli na peryferiach widzenia pojawi się jakiś ruchomy obiekt. Jak zatem sobie pomóc? Do nauki skupienia uwagi użyj super atrakcyjnych nagród, zwłaszcza w początkowej fazie; za nieruchome spojrzenie warto również jak najczęściej nagrodzić uciekającą (ruchomą, a więc atrakcyjną!) zabawką. W chwili, gdy Twój pies traci uwagę na Tobie, unikaj stawanie na przeciwko niego - ten punkt jest najsłabiej widoczny! Poruszaj się, odbiegaj od psa na boki lub nawet częściowo za jego plecy, gdzie widzenie jest najostrzejsze.

To samo w kwestii przywołania - kiedy wołasz psa, nie stój w miejscu, bo jesteś słabo widoczny. Pies może też łatwo Cię pomylić z inną osobą i pobiec nie w tę stronę (możesz stać po zawietrznej i węch wtedy nie pomoże :)). Może od razu odbiegać czy szybko odchodzić w kierunku, w którym chcesz iść z psem, możesz energicznie poskakać czy pomachać rękoma - to z pewnością pomoże mu szybciej Cię znaleźć (Oj, ileż to razy udało mi się nastraszyć Hipisa, kiedy to wnikliwie czytał psiego SMSa w trawie, ja zdążyłam odejść już kawałek, a po przywołaniu go stałam w miejscu; ten spanikowany wzrok, kiedy kilka razy mijał mnie w tę i we w tę, nie mogąc mnie znaleźć - wiem, bywam okropna :D). Nie zdziw się też, że pies nie zawsze biegnie na wprost - przed sobą widzi najsłabiej, więc jego tor ruchu może przyjmować postać łuku - o ile nie jest to przywołanie sportowe, to naprawdę nie jest to żaden błąd ani "cwaniactwo" ze strony Twojego psa - ma to silne podłoże biologiczne :)

Wzrok psa w szkoleniu

Śmiało możemy powiedzieć, że zarówno wzrok, jak i poprzednio opisywany przeze mnie słuch, są tylko zmysłami pomocniczymi w życiu psa. Jednocześnie są to zmysły, dzięki którym możliwa jest w ogóle jakakolwiek komunikacja między psem i człowiekiem. Jak zatem pomóc sobie w szkoleniu psa znając biologię jego zmysłów?

  1. Często nagradzaj prawidłowe reakcje psa na bodźce wizualne - spokojną obserwację szybko poruszających się obiektów, skupianie się na człowieku, który jest z boku lub na wprost zwierzaka, nie chwytanie bez komendy spadających przedmiotów (czy to z ręki czy to ze stołu); pamiętaj aby nagradzać umiarkowane zainteresowanie, a nie strach czy ekscytację (!)

  2. Wspomagaj komendy słowne komendami wizualnymi (gestami); nie podawaj wskazówek jednocześnie, lecz jedna po drugiej tak, aby obie informacje stały się tym samym dla psa

  3. Korzystaj z komend wizualnych w środowisku, w którym jest wiele bodźców:

  4. pies może nie zawsze usłyszeć "równaj" na stacji metra czy na jarmarku

  5. w parku, gdzie jest wiele biegających psów czy skaczących wiewiórek, łatwiej będzie skupić się psu na ruchu Twojej ręki (na ruch jest przecież wyczulony) niż usłyszeć Twój głos

  6. Zwróć uwagę na kolor zabawek, jakie psu kupujesz - trudniej jest mu bowiem zauważyć czerwoną piłkę na zielonej trawie niż piłkę żółtą lub niebieską :)

  7. Ucząc psa manipulacji przedmiotami (na przykład ich podawania) ustawiaj je w treningu tak, aby były z boku, nie na przeciwko psiego nosa

  8. Pomagaj psu ruchem - wskaż kierunek, w którym ma iść (zamiast na przykład zaciągnąć go tam na obroży), pokaż, gdzie szukać ulubionej zabawki (zamiast powtarzać "szukaj, szukaj"), zaakcentuj swoją sylwetkę podczas przywołania (zamiast stać jak słup soli)

  9. Ucz swojego psa korzystania ze wzroku! Będzie to rozwijająca nie tylko umysł, ale i więź zabawa - naucz go przynoszenia różnych przedmiotów na różne komendy, dotykania różnych targetów ze względu na kolory czy kształty (na przykład niebieski target - dostaniesz suszoną kaczkę, żółty target - dostaniesz futrzaną zabawkę - od razu masz możliwość na poznanie psich preferencji!)

Do kolejnego psioczytania,

~ Marta

Bibliografia:

Oczami psa, Alexandra Horowitz, Czarna Owca, Warszawa 2011

Dog - behaviour, evolution, and cognition, Adam Miklosi, Oxford University Press, New York 2013

bottom of page